Ostatnio dziergałam metryczkę dla wnuczki mojej "psiapsiółki". Jest to pierwsze dzieciątko , które pojawiło się w naszym gronie. Nie mogłam pokazać wcześniej, bo miała być niespodzianka. Teraz już przekazany to mogę umieścić. Wzorek jest znany wszystkim haftującym, ale wg. mnie bardzo słodziutki:
Nich się mała Antonina zdrowo chowa i przynosi radość rodzicom i dziadkom oczywiście.
Um belo quadro.
OdpowiedzUsuńUm abraço.
Uroczy prezent, śliczny!
OdpowiedzUsuńPrzyszło Maleństwo z Nowym Rokiem :) Super!
Piękna pamiątka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest cudna....Podziwiam....
OdpowiedzUsuńMuy hermoso este trabajo seguro que le gustaron a los papas. Felicidades.
OdpowiedzUsuńBesos
Przepiękna metryczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam