czwartek, 28 maja 2015

Początek zdjęć kolekcji naparstków

Tak, jak obiecałam - pomału będę publikowała zdjęcia kolekcji naparstków. Jest ich już ok 250 sztuk, a z dnia na dzień kolekcja się powiększa. Na razie mam tylko jedną gablotkę, ale niebawem będę miała ich znacznie więcej. Naparsteczki powędrują z szuflady, gdzie długo czekały na ekspozycję do gablotek. Oto pierwsza:



środa, 27 maja 2015

Pamiętajcie o ogrodach

Jak pisał Kofta:

"Pamiętajcie o ogrodach
Przecież stamtąd przyszliście
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście

Pamiętajcie o ogrodach
Czy tak trudno być poetą
W żar epoki nie użyczy wam chłodu
Żaden schron, żaden beton"


Tak i ja z Bogusiem (moją drugą połówką) mamy swój skrawek ogrodu. Nie pałam wielkim kunsztem, a tym bardziej zapałem ogrodniczym, ani wiedzą na ten temat, ale mamy ogródek i chcemy, żeby był piękny. Co prawda, jest on daleki od naszych wspólnych marzeń, bo trochę malutki. Ostatnio pomału, ale skutecznie przywracamy go do życia po remontach domu. Teraz w większym stopniu Bogdan pracuje w ogrodzie, ponieważ ma trochę wolnego. Wiosna zawitała do nas i nęci kwiatami, zapachami i kolorami. Zachęca do tego by się zatrzymać, przysiąść na chwilę (albo na dłużej...) i dumać jak piękny jest świat, jak można być szczęśliwym patrząc na przyrodę budzącą się do życia. Mamy naprawdę malutki skrawek zieleni, ale daje on nam wytchnienie i wielką radość. Naszą największą dumą są róże. Rozłożyste połacie żywych kolorów i niesamowicie intensywny zapach zawsze wzbudzają w nas wielki zachwyt. Kiedy tylko zakwitną, od razu umieszczę tu zdjęcia. W tym roku posadziliśmy w donicach (inaczej by się nie zmieściły) trzy nowe krzewy. Pierwszy to lauro-wisńia, zaś dwa kolejne to ostrokrzewy. Na razie cieszą oko, zobaczymy jak przetrwają zimę. Zachciało się nam również małej magnolii, ponieważ ma przepiękne kwiaty (jedne z moich ulubionych), co prawda w tym roku jeszcze nie zakwitnie, ale może kiedyś.... Oto one w całej okazałości:



I następny:



Jeszcze kilka zdjęć, jako dowód na to, że kwiaty są naprawdę piękne: bratki, azalie, rododendrony (jeszcze nie wszystkie zakwitły), hortensje i nawet trzy malutkie krzewy borówki :)



A mój najukochańszy Boguś teraz ambitnie zakłada trawnik z drugiej strony domu. Przekopuje, niszczy chwasty, przesiewa, zasieje, wygładza, wałuje i martwi się, czy aby na pewno wyrośnie trawa, jak w królewskich ogrodach Elżbiety II, by móc zaprosić na "śniadanie na trawie" w przepięknych okolicznościach, naszych miłych gości.

piątek, 22 maja 2015

Prawdziwa pasja - haft

Największą moją pasją jest haft krzyżykowy. Nie posiadam talentu, aby malować obrazy więc staram się malować igłą. Nie posiadam tle pieniędzy, aby kolekcjonować obrazy artystów tych znanych i mniej znanych. Dlatego tworzę obrazy, by zaaranżować własną galerię, aby w zaciszu swojego domu (oazy ciszy i spokoju) cieszyć się pięknem i podziwiać talent tych artystów, których obrazy mnie zachwyciły. Zdjęcia poniżej na pewno nie są na czasie, ale są to jedyne (na razie), jakie znalazłam w archiwach domowych. Muszę poprostu zrobić dużo nowych zdjęć lub odnaleźć stare w moich zakurzonych zbiorach.

CZAS ADWENTU

Zawsze starłam się aby w pierwszy dzień adwentu dom był odświętnie przystrojony. Dzieci rano budziły się (ponieważ robiłam to w nocy, aby miały niespodziankę) i zachwyt w ich oczach był najcudowniejszym uczuciem jaki można przeżyć. Każdy rodzic oddałby naprawdę wiele aby to zobaczyć. Dzięki temu, że adwent to cztery tygodnie radosnego oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia ten czas był dla dzieci czymś jeszcze bardziej magicznym i wspaniałym. Choć dowiedziałam się o tym dopiero teraz, jak to odbierał wówczas, mój dorosły obecnie syn. Przed przyjazdem na święta, zawsze pyta "Czy dom będzie wyglądał, tak pięknie jak pamiętam to z dzieciństwa?". Każda matka chciałaby, aby dzieci w ten właśnie sposób wspominały czas swojego dzieciństwa.



Pierwsze zdjęcia

Jak pisałam, tak też robię. Spróbuję zacząć od wstawiania pierwszych zdjęć bardzo starych prac. To jedne z pierwszych prac jakie zrobiłam w decu:


Jest to technika bardzo ciekawa, która daje wielkie możliwości tworzenia oraz uwalniania swojej kreatywności. Zdobiłam również butelki w różnych kształtach i rozmiarach:


Wszystkie przedmioty poszły do rąk moich przyjaciół, a praca nad nimi przyniosła mi niesłychanie wiele przyjemności oraz radości.

środa, 20 maja 2015

Naparstkownia

Następna pasją albo raczej hobby, w które angażuje wszystkich moich krewnych i przyjaciół, jest zbieranie naparstków. Mam już około 250, a ich liczba ciągle rośnie. Kiedy tylko troszkę bardziej "ogarnę blogowanie" (bo dopiero zaczynam przygodę z blogiem) umieszczę zdjęcia z mojej kolekcji.

poniedziałek, 18 maja 2015

Serdeczności na przywitanie

Bardzo serdecznie witam Was - odwiedzających tą stronę!

Jakoś tak się zbierałam, zastanawiałam dość długo i postanowiłam założyć mojego bloga aby móc podzielić się moją pasją. Od wielu lat haftuję krzyżykiem. Uzbierało się tych prac już trochę i może warto podzielić się nimi, aby każdy kto ma ochotę, mógł nacieszyć oko i szepnąć miłe słówko do ucha. Prace te wykonuję wieczorami, poświęcając na to prawie cały wolny czas. Interesuję się również decoupagem i popełniłam wiele drobiazgów tą techniką. Jednak prawdziwą pasją zawsze pozostanie haft krzyżykowy. Wieczory spędzone nad tamborkiem z igłą w rękach dały mi wytchnienie. Przenosiły i dalej przenoszą w inny świat, zaczarowany... Spod moich nieudolnych rąk wychodzą prace, które cieszą oko i zdobią dom, nie tylko mój. Pasja ta, daje wytchnienie i pozwala zapomnieć o problemach, wycisza, spowalnia gonitwę dnia codziennego i sprawia, że człowiek przenosi się w "krainę piękna", którego tak brakuje na co dzień.