poniedziałek, 8 czerwca 2015

Pamiątka z pobytu w Łebie

Oto nowe naparstki, które są pamiątką czwartkowego pobytu w Łebie. Może nie są tak piękne, jak sygnowane naparstki z różnych stron świata, ale na zawsze pozostaną pamiątką ostatniej wizyty w tym wspaniałym mieście. Najważniejsze są wspomnienia cudownego dnia spędzonego z osobą, którą kocham - z moim mężem.


Piękny dzień i cudowny czas spędzony razem.


7 komentarzy:

  1. Bardzo lubię takie pamiątki, własne albo od Znajomych - bo zawsze coś się przytrafi w wakacje :) Dodatkowo, te są super, bo to nie kalkomanie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje, widzę, ze podobnie myślimy. Pamiątki własne i od przyjaciół są najcenniejsze. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne naparstki i będziesz mieć pamiątkę; ja musiałabym cała Polskę przejechać ...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to musialabym przejechac pol Europy, zeby do Leby dotrzec.Zaluje, ze z Leby nie mam zadnego naparstka, bo to miasteczko, w ktorym kiedys czesto bywalam na wczasach :(. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli będziemy jeszcze raz, a na pewno będziemy, to przywiozę dla Ciebie. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chetnie przygarne :) w zamian oferuje naparstki z mojego regionu Polnocnej Angilii :).

      Usuń